Gdybym miał powiedzieć co cenię w życiu najbardziej - powiedziałbym, że bl'owców, ludzi z bl'a którzy podali mi pomocną dłoń kiedy sobie nie radziłem na rajdzie , kiedy byłem sam i co ciekawe to przypadkowe spotkania na m+ wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy gra się Demon hunterem, bywa że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście by tak rzec ponieważ je znalazłem i dziękuję życiu, dziękuję mu, życie to dobry dungeon, życie to fajny rajdzik, życie to darmowy vantusik od przyjaciela z gildii.
Wielu ludzi pyta mnie o to samo "ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość" a ja im odpowiadam, że to proste, to umiłowanie do korupcji i BFA, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład siedzę na ławce podczas rajdu a jutro kto wie dlaczego by nie oddam się pracy społecznej i będę ot choćby farmić kwiatki do guild banku.
Contact Info |
---|
Nothing to see here. |
Loadout
